Świętokrzyski Festiwal Nauki
Obserwacje Słońca, gry logiczne, projektowanie ubrań i budynków. To tylko niektóre z licznych atrakcji Świętokrzyskiego Festiwalu Nauki. Przez trzy dni każdy z nas mógł przenieść się do świata laboratoriów. Organizatorzy Politechnika Świętokrzyska i Uniwersytet Jana Kochanowskiego zapewnili pasjonatom nauki ponad 700 godzin atrakcji.
Nie zabrakło silnych wrażeń dla przyszłych inżynierów. Miłośnicy nauki, którzy odwiedzili Politechnikę Świętokrzyską mogli zobaczyć między innymi na czym polega druk 3D, jak programuje się roboty, ale również zobaczyć łazik marsjański w akcji. Ciekawe pokazy obrazujące zastosowanie laserów w przemyśle przygotowało też Centrum Laserowych Technologii Metali. Dziś do świata nauki uczelnia zaprosiła szkoły. Były pokazy filmowe, dyskusje, warsztaty.
Festiwal to wielka szkoła myślenia, zaufania do wiedzy i budowania autorytetu wiedzy. Wydarzenie ma bogatą tradycję w naszym regionie. Przed kilku laty, w ówczesnym Kieleckim Festiwalu Nauki, brały udział tysiące uczestników, a wydarzenie było świetną okazją do popularyzacji nauki. Wydarzenie od kilku lat nie było organizowane, jednak cały czas planowano powrót do tej formuły. Już w ubiegłym roku gotowy był program festiwalu, ale przeszkodziła pandemia koronawirusa. I edycja Festiwalu odbyła się pod hasłem „Powrót do przyszłości: skąd przyszliśmy – gdzie jesteśmy – dokąd zmierzamy”. To nawiązanie do znanego hitu kinowego z lat 80-tych.